Prawo10 maja, 2022

Deficyt zawodowców - Małgorzata Nowak

Zapewnienie stabilnej kadry to jedno z największych wyzwań stojące przed dyrektorami szkolnictwa ponadpodstawowego. Wśród najbardziej poszukiwanych profesji są nauczyciele praktycznej nauki zawodu i przedmiotów zawodowych. O ocenę sytuacji oraz podzielenie się receptą na zdobycie i zatrzymanie fachowców poprosiłam dyrektorki dwóch placówek: publicznej i prywatnej. Kryzysowy wydźwięk tekstu łagodzę rozmową z nauczycielkami, którym nadal chce się chcieć.

Fragment artykułu z miesięcznika „Dyrektor Szkoły” 2022/4

Za zawody deficytowe uznaje się te, w których w najbliższym roku nie powinno być trudności ze znalezieniem pracy, gdyż zapotrzebowanie pracodawców będzie duże, a podaż pracowników chętnych do podjęcia zatrudnienia i mających odpowiednie kwalifikacje niewielka. W krajowej diagnozie na 2022 r. wśród zawodów deficytowych znajdują się m.in. nauczyciele praktycznej nauki zawodu oraz nauczyciele przedmiotów zawodowych (https://barometrzawodow.pl//forecast-card-zip/2022/poster_pl/BAROMETR_ZAWODOW_ogolnopolski_2022.pdf )

Zespół Szkół Zawodowych nr 1 im. gen. Franciszka Kleeberga w Dęblinie przyciąga młodzież programem stypendialnym, praktykami zagranicznymi i internatem, a absolwentom gwarantuje pewność zatrudnienia (rzadkie kierunki: technik budownictwa kolejowego, mechanik lotniczy). Jolanta Kiebzak, dyrektor tej cenionej w regionie placówki (17 oddziałów, 420 uczniów, 60 nauczycieli, średnia wieku ok. 45 lat), zapytana o problemy kadrowe mówi, że jeszcze się tak nie zdarzyło, by w sierpniu nie miała zapewnionej kadry, ale nie jest łatwo. Stara się myśleć wyprzedzająco i planować doskonalenie nauczycieli pod kątem tego, jakich specjalistów może potrzebować.

Zachęcam do zdobywania uprawnień do kolejnych przedmiotów, co powoduje większą stabilizację kadry, a w efekcie szkoły. Taka strategia się sprawdza w przypadku urlopów macierzyńskich, zdrowotnych czy zwolnień lekarskich – mam wtedy w odwodzie specjalistę na zastępstwo. Nauczycielkę biologii (z uprawnieniami do podstaw przedsiębiorczości i wychowania do życia w rodzinie) namówiłam na studia podyplomowe z chemii, której w ramówce jest bardzo mało, więc nie musiałam szukać kogoś na kilka godzin. Dwóch matematyków ukończyło podyplomówkę z fizyki, co przydało się, kiedy fizyczka, młoda mama, poszła na urlop. Polonistka może uczyć historii, jak pojawi się w siatce godzin historia i teraźniejszość – wymienia.


Przeglądaj powiązane tematy
Back To Top