Zbliża się czas wystawiania ocen, klasyfikacji rocznej, zabiegów o świadectwo z wyróżnieniem przydatne w rekrutacji, wracają więc wątpliwości związane z ocenianiem w edukacji zdalnej. W niniejszym artykule prezentuję wypowiedzi praktyków dzielących się rozwiązaniami ze swoich placówek – dyrektorzy i nauczyciele opowiadają, jak ewoluowały szkolne zasady, jak radzili sobie z wyzwaniami, zmianami zachowań oraz postawami uczniów i rodziców.
Fragment artykułu z miesięcznika „Dyrektor Szkoły” 2021/5
Po wprowadzeniu edukacji zdalnej w marcu 2020 r. największym problemem był brak sprzętu, dostępu do internetu i cyfrowych kompetencji. Ale im bardziej zbliżał się koniec roku szkolnego, tym częściej nauczyciele i dyrektorzy zadawali sobie pytanie, jak oceniać naukę prowadzoną na odległość, na podstawie czego wystawiać stopnie.
– Zastanawialiśmy się, czego uczyć, jak uczyć, czy stawiać stopnie, co i jak oceniać. Przepisy nie nadążały za życiem, wszyscy uczyli się pływać podczas sztormu – wspomina Beata Kacprowicz, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 im. 2 Pułku Nocnych Bombowców „Kraków” w Malborku.
– Razem z umiejętnościami cyfrowymi rosło nasze doświadczenie w uczeniu i ocenianiu zdalnym. Niestety, nawet szczegółowe opracowanie zasad nie ureguluje wszystkich sytuacji. Opieramy się na obowiązujących przepisach prawa oraz ustaleniach wewnątrzszkolnych, staramy znaleźć złoty środek, który pozwoli rzetelnie ocenić realne postępy ucznia i jednocześnie motywować go do dalszej pracy – tłumaczy Małgorzata Drozd, nauczycielka historii w Szkole Podstawowej nr 7 z Oddziałami Integracyjnymi im. Adama Mickiewicza w Zamościu.
Ogólne zasady dotyczące oceniania się nie zmieniły, jednak, jak zauważa Marta Hołub, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 113 we Wrocławiu, w edukacji zdalnej znacznie więcej ocen dotyczy zadań wykonywanych przez uczniów i przekazywanych nauczycielowi. – Ciężko jest stwierdzić pełną samodzielność pracy dzieci. Wielu pedagogów mocno odczuwa brak kontaktu wzrokowego z nimi, czy to z powodu problemów technicznych, czy wyłączonej kamerki. Jeśli uczniowie wiedzą, że sprawdzian będzie na ocenę, mają pokusę, aby szukać pomocy u innych lub w internecie – przyznaje.
