O szansach w edukacji mówi się najczęściej w odniesieniu do ucznia, podnosząc kwestie ich nierówności lub wyrównywania. W dziedzinie zarządzania oświatą zagadnienie to pojawia się rzadko, jeśli w ogólne. Celem artykułu jest wypełnienie zaistniałej luki.
Fragment artykułu z miesięcznika „Dyrektor Szkoły” 2024/7-8
Zdolność wykorzystania szans to jedna z dróg prowadzących do sukcesu. Wkraczają na nią osoby niebojące się wyzwań. Była nią np. Helena Rubinstein. W latach 90. XIX wieku opuściła Kraków, mając 23 lata. Po krótkim okresie zamieszkiwania w Wiedniu wyemigrowała do Australii. Początkowo imała się tam różnych prac, by zarobić na życie, ponieważ nie znała języka. Punktem zwrotnym w jej karierze było dostrzeżenie potrzeby kobiet zamieszkałych w suchym klimacie i jej zaspokojenie stworzeniem przystępnej cenowo „odżywki dla skóry” o nazwie Valaze. Z czasem otworzyła w Melbourne pierwszy na antypodach salon piękności, który stał się kamieniem węgielnym światowej firmy kosmetycznej zatrudniającej w okresie rozkwitu ok. 30 tys. kobiet w różnych częściach globu.
Czemu Helena Rubinstein to zawdzięcza? Zdolności wykorzystania szans. Dostrzegała je wszędzie, gdziekolwiek się zjawiała w trakcie swoich licznych podróży. Z początku myślałam o Londynie jako o przystanku. Niebawem jednak przekonałam się, że jest to niemożliwe. W Londynie aż roiło się od specjalistów od urody. Byli na każdej ulicy. Jedni praktykowali tę metodę, inni tamtą. Jedni wiedzieli trochę, a inni nie wiedzieli nic. Sprzedawali najrozmaitsze dekokty, mazidła wszelkiego typu – nieposiadające żadnych zalet, a często powodujące zdecydowanie złe skutki. (…) Zniechęciłam się? Ależ skąd. Właśnie to była sposobność, której szukałam (Trumble, 2023, s. 228–229), czyli szansa do ekspansji firmy.
Bohaterowie takich historii mogą być wzorami osobowymi dla dyrektorów szkół. Można ich też poszukać w otoczeniu zawodowym.
Zamów prenumeratę: www.profinfo.pl/sklep/dyrektor-szkoly,7340.html