Są dwojakiego rodzaju: indywidualne i instytucjonalne. Te pierwsze odnoszą się do pojedynczych nauczycieli, te drugie do szkoły jako określonej całości. Postaram się pokazać, jak je pogodzić w procesie doskonalenia zawodowego.
Fragment artykułu z miesięcznika "Dyrektor Szkoły" 2019/8
Przepis o obowiązku uwzględniania potrzeb instytucjonalnych wprowadzono do ustawy z 26.01.1982 r. – Karta Nauczyciela (Dz.U. z 2018 r. poz. 967) – dalej KN – w 2017 r. W art. 6 pkt 3a czytamy, że pracownicy pedagogiczni mają doskonalić się zawodowo zgodnie z potrzebami szkoły. Jednocześnie pozostał w mocy art. 6 pkt 3, stanowiący, że nauczyciele są zobowiązani dążyć do pełni własnego rozwoju osobowego, czyli kładący nacisk na potrzeby indywidualne.
Co z tego wynika dla planowania procesu doskonalenia zawodowego? W sposób czytelny to, że w planach doskonalenia zawodowego – indywidualnych nauczycieli i opracowywanych przez dyrektora dla szkoły – należy uwzględniać oba rodzaje potrzeb. W przepisach brak natomiast informacji, w jakich proporcjach i czy w jakimś okresie jedne potrzeby mogą przeważać nad drugimi. Nieuregulowanie prawne tych kwestii pozwala stwierdzić, że co nie jest zakazane, jest dozwolone.
Trzeba jednak pamiętać, że nadmierny nacisk na zaspokajanie wymogów instytucjonalnych może spowodować, iż nauczyciele, których potrzeby zostały zignorowane, będą manifestować sprzeciw wobec szkoleń rady pedagogicznej na tematy ich nieinteresujące bądź niedotyczące. I odwrotnie. Zbyt duże przywiązywanie wagi do indywidualnych potrzeb nauczycieli może sprawić, że pojawi się ich tak wiele, iż nie znajdzie się między nimi jakiegoś wspólnego mianownika. W konsekwencji każdy będzie się doskonalić według własnego uznania, a problemy szkoły, których rozwiązanie zależy od nabycia nowej wiedzy i/lub opanowania takichż umiejętności przez całe grono pedagogiczne, będą leżały odłogiem.