Prawo17 maja, 2024

Rozwijanie samodzielności - Wiesława Mitulska

Czy dzieci mogą mieć realny wpływ na to, czego i jak się uczą? Czy w szkole jest miejsce na samodzielność? Pracując od wielu lat w klasach I–III bez ocen, podręczników i zeszytów ćwiczeń, codziennie się przekonuję, jak samodzielne i odpowiedzialne potrafią być dzieci, jeśli tylko stworzy im się stymulujące rozwój, bezpieczne i przyjazne środowisko.

Fragment artykułu z miesięcznika „Dyrektor Szkoły” 2024/5

Siedmiolatek przychodzi do szkoły wyposażony w wiele umiejętności świadczących o jego samodzielności: samodzielnie je, ubiera się, pakuje plecak, wiąże buty, korzysta z toalety. Często jednak na tym się kończy, bo w kwestii uczenia się chcemy nadal prowadzić dziecko za rączkę. To nauczyciel decyduje o tym, czym uczeń ma się zajmować, na której stronie otworzyć książkę, w której linii napisać literę i jakiego koloru kredki użyć. Dla dziecka staje się oczywiste, że to nie ono jest odpowiedzialne za uczenie się. Odpowiedzialność zostaje po stronie nauczyciela i rodziców, a wymówki typu „nie mam zeszytu, bo mama mi nie zapakowała” nie należą do rzadkości.

Jako nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej dużo uwagi poświęcam wzmacnianiu dziecięcej samodzielności, szczególnie w kontekście nauki. Towarzyszę uczniom w rozwoju tylko przez trzy lata, ale jednym z moich najważniejszych zadań jest pomaganie w rozwijaniu kompetencji do uczenia się przez całe życie. Gotowość na zmiany, odwaga w podejmowaniu wyzwań, umiejętność uczenia się, radzenia sobie z problemami – to cechy człowieka samodzielnego, biorącego odpowiedzialność za własne życie.

 Zamów prenumeratę: www.profinfo.pl/sklep/dyrektor-szkoly,7340.html


Przeglądaj powiązane tematy
Back To Top