To już czwarty artykuł z cyklu „Uczenie się demokracji”. Zajmowaliśmy się tym tematem jako: celem edukacji, stylem kształcenia oraz wspieraniem wspólnotowości uczniów. Teraz podejmiemy kwestię czasu, jakiego taka nauka wymaga.
Fragment artykułu z miesięcznika „Dyrektor Szkoły” 2022/6
Chcielibyśmy uczyć się szybko, zwłaszcza gdy jesteśmy młodzi. Badania perspektywy czasowej codziennych zajęć uczniów i nauczycieli pokazało, że młodzież jest silniej zorientowana na teraźniejszość niż jej wychowawcy, którzy mają głównie cele przyszłościowe (Niemierko, 2021, s. 57–58). Uczniowie wolą skoki i sprinty, a nauczyciele maratony. Pierwsi chcą mieć wszystko w locie i bez wysiłku, drudzy cenią pracę i rozkładają siły. Tę różnicę można zinterpretować jako odmiany myślenia.
Teorię dwu systemów myślenia sformułował Daniel Kahneman, noblista w dziedzinie ekonomii (Poznań 2011, s. 31):
a) System 1 działa szybko i automatycznie, energooszczędnie oraz niezawodnie, gdy sytuacja jest względnie prosta; zwykle daje od razu poczucie sukcesu i zwalnia z potrzeby zajmowania się sprawą; jest bardziej narażony na błędy;
b) System 2 wymaga wysiłku umysłowego i skupienia się na rozwiązywaniu zadania; jest bardziej narażony na przeciążenie organizmu.
Szybki refleks chroni nas przed niebezpieczeństwami, np. upadkiem po potknięciu się w marszu lub bezradnością w trudnej sytuacji, ale daje złudną pewność siebie. Czasem bywa wręcz tak, że im mniej wiemy, tym łatwiej jest nam ułożyć sobie wszystko w spójną całość – stwierdza Daniel Kahneman (tamże, s. 119). Stąd „odporność na wiedzę” u wielu uczniów i mniej wykształconych dorosłych. Ich racje są pochodną ogromnych uproszczeń oraz niechęci do zmiany poglądów. Nie potępiajmy jednak tych postaw pochopnie. System 1 jest źródłem nie tylko wielu popełnianych przez nas błędów, ale też większości tego, co robimy dobrze – a więc większości tego, co robimy. W rutynowych sytuacjach naszymi myślami i działaniami kieruje System 1 i na ogół są to myśli i działania słuszne (tamże, s. 553).