Zmiany w prawie oświatowym, wciąż nowelizowane rozporządzenia dotyczące funkcjonowania szkół w czasie pandemii, a ostatnio reforma systemu podatkowego – każdego dnia dyrektorzy próbują się odnaleźć w gąszczu przepisów i nie popełnić błędu wynikającego z ich niezrozumienia. Na jaką pomoc prawną mogą liczyć?
Fragment artykułu z miesięcznika „Dyrektor Szkoły” 2022/3
Według raportu „Barometr Prawa”, co roku publikowanego przez firmę Grant Thornton, w pierwszych trzech kwartałach 2021 r. uchwalonych zostało 1205 aktów prawnych najwyżej rangi (ustaw, rozporządzeń i umów międzynarodowych) o łącznej objętości 14 378 stron (o 65% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku). Nie wzięto pod uwagę danych za czwarty kwartał, w raporcie pojawia się jednak stwierdzenie, że przy utrzymaniu tak dużej dynamiki uchwalania ustaw, osiągnięty zostanie trzeci najwyższy wynik od 1989 r. (https://barometrprawa.pl/#obadaniu). (…)
W tak niepewnej rzeczywistości prawnej dyrektor szkoły jest w sytuacji nie do pozazdroszczenia – przepisy bywają skomplikowane, nie zawsze wiadomo, jak je zastosować w szkolnej rzeczywistości, a gra toczy się o wysoką stawkę – wydaje się więc oczywiste, że powinien móc w każdej chwili skorzystać z pomocy eksperta. Z tym jednak, jak się okazuje, nie jest najlepiej.
– Dyrektorzy biorą udział w szkoleniach, ogromną popularnością cieszą się webinary i wszelkiego rodzaju stoliki eksperckie. Ale największe znaczenie ma sieć wzajemnego wsparcia – dyrektorzy udostępniają sobie wzory dokumentów, pomagają rozstrzygnąć jakąś kwestię. Natomiast dostępność prawnika w praktyce jest dość iluzoryczna, choć to zależy od organu prowadzącego – przyznaje Marek Pleśniar, dyrektor Biura Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty. I podkreśla, że ze wsparciem ze strony organów prowadzących jest różnie – dobrą opinią wśród pytanych przez niego dyrektorów cieszą się Warszawa i Kraków.