Pierwsza odpowiedź na pytanie, czego w rozpoczynającym się roku 2022 życzą sobie nauczyciele, może zaskakiwać – spokoju i jasnych ram działania. Dopiero w dalszej kolejności pojawia się samodzielność działania, odchudzenie podstawy programowej, mniejsze obciążenie biurokracją, zaufanie rodziców oraz podniesienie wynagrodzenia i prestiżu zawodu.
Fragment artykułu z miesięcznika „Dyrektor Szkoły” 2022/1
Czego należałoby życzyć nauczycielom w Nowym Roku? – Na pewno spokoju. Mniej zamieszania, mniej zmian w oświacie, mniej zamordyzmu, który chce wprowadzić minister edukacji Przemysław Czarnek, więcej swobody, pewnie jakiejś strategii zarządzania pandemią w szkołach, bo na razie to jedna wielka kpina. I oczywiście wyższych wynagrodzeń, poprawy warunków pracy oraz mniejszej biurokracji – wymienia jednym tchem Marcin Konrad Jaroszewski, dyrektor XXX Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Śniadeckiego w Warszawie.
Sławomir Wittkowicz, nauczyciel historii, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego „Forum – Oświata”, obok świętego spokoju życzyłby sobie i innym pedagogom stabilizacji w oświacie zamiast wprowadzania co roku reformy zmieniającej wszystko. – Czekam na ministra, który uporządkuje przepisy i nie będzie miał ambicji być drugim Jędrzejewiczem reformującym system szkolnictwa w Polsce. Nie będzie forsował zmian bez akceptacji szeroko pojętego środowiska. Myślę, że w tym oczekiwaniu nie jestem odosobniony – stwierdza. I dodaje, że gdyby Ministerstwo Edukacji i Nauki skoncentrowało się na uporządkowaniu istniejących przepisów (dotyczących pragmatyki, ale też działalności szkoły i podstaw programowych) oraz doprowadzeniu do ich jednoznaczności, pozwoliłoby to wszystkim zająć się tym, co najważniejsze, czyli pracą z dziećmi.
O potrzebie stabilizacji mówi także Piotr Kędroń, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej nr 1 im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego w Głuchołazach, Super Dyrektor 2021. – Jest ona konieczna, by móc nowe rozwiązania wdrożyć i je ewaluować, a nie ciągle zmieniać na nowe. Nauczyciel musi mieć poczucie bezpieczeństwa fizycznego i psychicznego oraz wsparcia, nie tylko ze strony dyrektora. Ostatni czas był trudny, dlatego potrzeba empatii jest szczególnie ważna – podkreśla.
