Wpis na listę adwokacką lub radcowską to połowa sukcesu, potem trzeba podjąć trudną decyzję czy stawiać na własną kancelarię, czy pracować "dla innych". Łatwo nie jest, bo i rynek usług prawnych do najłatwiejszych nie należy. Eksperci radzą więc, by przed przejściem na swoje, opracować kompleksową strategię, zdobyć kontakty, doświadczenie i pomyśleć o specjalizacji.
O ile formalnie założenie kancelarii wielkim problem nie jest, to zbudowanie marki i utrzymanie się na powierzchni wcale łatwe nie jest. Po pierwsze, warto zajrzeć do przepisów. Zgodnie z Prawem o adwokaturze, adwokat wykonuje zawód w kancelarii adwokackiej, w zespole adwokackim oraz w spółce: cywilnej lub jawnej, w której wspólnikami są adwokaci, radcowie prawni, rzecznicy patentowi, doradcy podatkowi lub prawnicy zagraniczni. Podobnie – w spółce partnerskiej (w której partnerami są adwokaci, radcowie prawni, rzecznicy patentowi, doradcy podatkowi lub prawnicy zagraniczni), komandytowej lub komandytowo-akcyjnej (w których komplementariuszami są adwokaci, radcowie prawni, rzecznicy patentowi, doradcy podatkowi lub prawnicy zagraniczni). Oprócz wymienionych podmiotów, adwokat może zarejestrować tradycyjną jednoosobową działalność gospodarczą.
Podobnie jest w przypadku radców prawnych, tyle że warto pamiętać, że radca wykonuje zawód w ramach stosunku pracy, na podstawie umowy cywilnoprawnej, w kancelarii radcy prawnego oraz w spółce, przy czym w stosunku pracy nie może pozostawać radca występujący w charakterze obrońcy w sprawach o przestępstwa i przestępstwa skarbowe.
Jest wpis na listę, czas na dalsze kroki
Po uzyskaniu wpisu na listę radców prawnych lub listę adwokatów, należy poinformować właściwą radę o podjęciu wykonywania zawodu. Przykładowo adwokat po ślubowaniu ma złożyć w biurze ORA wniosek o Wpis do Rejestru Kancelarii Adwokackich WIA lub Wniosek o wpis do Rejestru Spółek WIA (w zależności w jakiej formie adwokat zamierza wykonywać zawód) oraz uiścić na konto WIA opłatę za wpis do rejestru w wysokości 1 000 złotych.
Jeśli chodzi o samo założenie firmy, to procedury są podobne jak w przypadku innej działalności. Należy złożyć we właściwym urzędzie gminy/miasta formularz CEIDG-1 (Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej).
Co ważne - adwokat, radca, ponieważ świadczy usługi doradcze, po rejestracji firmy powinien zgłosić się do urzędu skarbowego z wypełnionym wnioskiem VAT-R. Ponadto, prawnicy, którzy obsługują osoby fizyczne nieprowadzące działalności gospodarczej, są zobligowani do nabycia kasy fiskalnej, za pomocą której będą rejestrować sprzedaż.
W zgłoszeniu do Centralnej Ewidencji należy wskazać nazwę kancelarii. W nazwie powinno być oznaczenie wskazujące, że chodzi o kancelarię radcy prawnego, adwokata, adwokacką, radcowską. Prawnik powinien też pamiętać, by nazwa nie wprowadzała w błąd i tym samym nie naruszała zasad etyki - np. dopisek typu "najlepsza". Należy też wskazać rodzaj działalności, którą dany przedsiębiorca będzie wykonywać - tu pomocna jest Polska Klasyfikacja Działalności, która zawiera spis działalności - co ważne istnieje ustawowy limit ilości podawanych numerów PKD dla wniosku do CEIDG.
Ważny pomysł na kancelarię, czyli strategia
Krajowa Rada Radców Prawnych zleciła przygotowania raportu (autorem jest prof. Ryszard Sowiński z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu) pt. Strategie konkurowania indywidualnych kancelarii radców prawnych. Jak rozwijać swoje praktyki w konkurencyjnym otoczeniu? Wskazano w nim, że warto przygotować się do założenia kancelarii, poprzez opracowanie strategii.
Z raportu wynika, że przemyślany powinien być każdy krok - począwszy od nazwy kancelarii prawnej, po miejsce gdzie będą przyjmowani klienci. Biuro dla prawnika powinno mieścić się w atrakcyjnej lokalizacji, być odpowiednio wyposażone, przyjazne dla interesantów, a jednocześnie... niezbyt drogie w utrzymaniu.
Bo trzeba realnie przecież patrzeć również na koszty. Do stałych kosztów prowadzenia kancelarii prawnej będą należeć: składki ZUS, czynsz za wynajem biura, opłata za prowadzenie księgowości, leasing samochodu, paliwo i wiele innych.
To o czym ani adwokat, ani radca, nie może zapominać, to też ochrona tajemnicy zawodowej i danych klienta. I te kwestie muszą być uwzględnione również przy wyborze np. miejsca na kancelarie, pracowników itp.
Profesor Sowiński w swoim opracowaniu zwraca uwagę, że strategia marketingowa to koncepcja rozwoju kancelarii na rynku. Oznacza konieczność odpowiedzi na pytania: Po co i dla kogo kancelaria funkcjonuje na rynku? Jaką wartość daje klientom? Czym różni się od konkurencji? Jak komunikuje się z otoczeniem i jak pozyskuje klientów?
Warto też określić silne i słabe strony kancelarii oraz szanse i zagrożenia płynące z otoczenia rynkowego. Zastanowić się nad tym jaki jest nasz plan na kolejne 3, 5 lat oraz nad sposobem... promowania usług, oczywiście zgodnie z brzmieniem zasad etyki.
Kolejna pytania, na które prawnik powinien sobie odpowiedzieć, brzmią: czy rozwijać działalność własnymi siłami, czy połączyć się z innymi prawnikami prowadzącymi kancelarie indywidualne.
- Można rozważyć także przeniesienie działalności do kancelarii wieloosobowych, utworzenie działu prawnego przedsiębiorstwa, czy zawieranie porozumień z firmami nieprawniczymi - wskazuje prof. Sowiński. Wyjaśnia, że praca w większym zespole może przynieść szereg korzyści: lepszą jakość, mniejsze koszty, szerszy zakres usług, obsługę większych klientów, większe możliwości inwestycji, specjalizację wewnętrzną i dostęp do nowych rynków.
Promocja? Przejrzysta strona internetowa, blogi
Warto też stawiać na media społecznościowe. Dla kancelarii ważna będzie dobrze opracowana strona internetowa. Powinna jednak zawierać treści przydatne dla klientów, napisane zrozumiałym językiem.
Wielu prawników od lat stawia na blogi prawnicze, wychodząc słusznie z założenia, że pozwalają one dotrzeć do dużej grupy odbiorców, a tym samym są źródłem nowych kontaktów i uwiarygadniają radcę lub adwokata.
Praktyka? Ważne zaplecze
O to, jak wygląda to w praktyce, pytamy dwie prawniczki - Aleksandrę Ejsmont, radcę prawną, specjalizują się w prawie rodzinnym (Kancelaria Radcy Prawnego Aleksandra Ejsmont) i dr Aleksandrę Krawczyk, adwokat z Eco Legal.
- Postanowiłam "iść na swoje", kiedy już miałam taką podstawową bazę klientów. Do tego zanim odeszłam z kancelarii, w której byłam ponad 8 lat, od aplikanta do partnera, przyjęłam kilka zleceń "na przyszłość" – tak, żeby zapewnić sobie utrzymanie przez co najmniej pierwsze miesiące. To nie były do końca zlecenia z działki, w której się specjalizuję, ale uważałam, że warto mieć takie zabezpieczenie. Kancelarii nie założyłam sama, przyłączyłam się do grupy przyjaciół i znajomych ze studiów, którzy działają razem pod marką ECO LEGAL już od kilku miesięcy, i dalej robimy to już razem. Dzięki takiej współpracy mam i jakieś zlecenia, i ludzi, z którymi mogę się konsultować i też osoby, którym ja mogę przekazać tematy, na których po prostu się nie znam – mówi dr Krawczyk.
Jak zaznacza, dla niej takie rozwiązanie - grupa ludzi, którzy się znają, mają do siebie zaufanie - jest najlepsze, lepsze niż zakładanie kancelarii całkiem samemu. - Też "pójście na swoje", kiedy ma się już większe doświadczenie, nie tylko czysto merytoryczne, ale też w kontakcie z klientem, w tym, jak prowadzić działalność gospodarczą, choćby jak klientów rozliczać, ma się jakąś rozpoznawalność w branży, swoich klientów, wydawało mi się zawsze lepszą drogą niż zaczynanie po aplikacji od zera. I w moim przypadku się to potwierdziło, jestem z mojego wyboru bardzo zadowolona - dodaje.
Także mec. Ejsmont zwraca uwagę, że na samym początku duże koszty generuje choćby lokal, w którym ma się mieścić kancelaria. - Jednym ze sposobów jest więc działalność z innymi osobami - chociażby ze względu na koszty - mówi. Ona również podkreśla wagę wypracowania kontaktów. - To nie jest tak, że skończyliśmy aplikację, uzyskaliśmy uprawnienia i ogłaszamy światu, że o to jesteśmy, i od razu mamy klientów. O klientów trzeba zabiegać i jeżeli specjalizujemy się w danej dziedzinie to przez lata nasze nazwisko w ramach danej specjalizacji, obszaru się pojawia, a to z kolei ma przełożenie na klientów - mówi.
Specjalizacja jako odpowiedź na potrzeby klienta
Prawnicy podkreślają też wagę specjalizacji. - Ma ogromne znaczenie. Zupełnie inaczej pracuje się np. w sprawach rodzinnych z osobą, która zajmuje się wszystkim, różnymi obszarami, a inaczej z kimś kto zna się specjalistycznie na danych kwestiach. W mojej dziedzinie to nie tylko zagadnienia prawne ale i np. aspekty psychologiczne - mówi mec. Ejsmont. Wskazuje, że ma to znaczenie także w pracy w zespole. - Współpracując z kimś, kto jest specjalistą od spraw karnych, będę miała pewność, że te sprawy są prowadzone w bardzo wysokim standardzie, tak jak ja prowadzę sprawy rodzinne. Nie będę mieć wątpliwości, że mój klient jest w "dobrych rękach". Cenię to, że ktoś specjalizuje się w dziedzinie, którą ja się nie zajmuję. Co więcej, warto też współpracować z ekspertami z innych dziedzin. Np. jeżeli na etapie sprawy rodzinnej nasi klienci mogą korzystać z wsparcia psychologicznego, bo takie sprawy są bardzo trudne, obciążające i to wsparcie pomaga - dodaje.
Wagę specjalizacji podkreśla też mec. Krawczyk. - Nasza kancelaria ma specjalizację klientową, mamy bardzo dużo klientów z branży gospodarki odpadami, szeroko rozumianego środowiska, budowlanki. Do tego każde z nas ma specjalizacje przedmiotowe, np. ja restrukturyzacje, upadłości, procesy sądowe i arbitrażowe. Dzięki tak rozumianej specjalizacji możemy zapewnić klientom pełen wachlarz usług do nich dopasowanych, ale jednocześnie każdy z prawników robi to, na czym najlepiej się zna. Według mnie to jest właśnie typ kancelarii najbardziej przyszłościowy - zaznacza.
I dodaje, że istotna jest też znajomość języków. - To też rodzaj specjalizacji, u mnie skupionej na klientach niemiecko- i czeskojęzycznych. Wielu przedsiębiorców chce pomocy prawnej w swoim języku, a nie po angielsku, i dzięki takiej specjalizacji można spełnić to oczekiwanie. Na rynku usług prawniczych jest bardzo duża konkurencja, warto konkurować jakością usług, ale też mieć to coś więcej i tym może być specjalizacja, naprawdę rozumiana na różne sposoby - podsumowuje.
- Patrycja Rojek - Socha