O akcji #zadaNIEdomowe – wspólnej inicjatywie Rzecznika Praw Obywatelskich oraz edukacyjnych organizacji społecznych, m.in. ruchu społecznego Obywatele dla Edukacji – z Anną Tomkiewicz, specjalistką z Biura RPO, rozmawia Anna Satel, sekretarz redakcji miesięcznika „Dyrektor Szkoły”.
Fragment artykułu z miesięcznika "Dyrektor Szkoły" 2020/3
Anna Satel: Prace domowe zdają się być od zawsze nieodłącznym elementem szkoły, dlaczego więc teraz toczą się na ten temat tak burzliwe dyskusje?
Anna Tomkiewicz: Ponieważ obecnie w ogóle dużo mówi się o problemach w szkole. Ma to związek z reformą oświaty, protestami w środowisku nauczycielskim oraz stanem zdrowia dzieci i młodzieży. Szczególny niepokój budzą informacje o rosnącej liczbie uczniów, którzy wymagają pomocy psychologicznej.
Czyli jest to jeden z elementów dyskusji o tym, jak powinna wyglądać oświata?
Tak. Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich edukacja jest bardzo ważna, ma ogromny wpływ na to, jak funkcjonuje społeczeństwo i jego instytucje. Na spotkaniach regionalnych, podczas których Rzecznik rozmawiał z nauczycielami, uczniami i rodzicami, pojawiał się temat nadmiaru prac domowych. Bezpośrednim powodem, dla którego w styczniu 2019 r. RPO skierował w tej sprawie wystąpienie generalne do Ministra Edukacji Narodowej, było umieszczenie w internecie wzoru oświadczenia rodziców, którzy nie zgadzają się na „dysponowanie przez szkołę pozalekcyjnym czasem ich dziecka”. Autorzy tej deklaracji powołali się na przepisy Konwencji o prawach dziecka.
Czy na tych spotkaniach oraz w listach adresowanych do RPO kwestia prac domowych wybrzmiewa jakoś szczególnie?
Jest to jedna z wielu kwestii, którą zajmuje się RPO. Problem nadmiernego obciążenia pracą dotknął zwłaszcza uczniów klas VII i VIII szkół podstawowych. Doświadczyli oni ogromnego stresu w związku z podwójną liczbą kandydatów do szkół średnich w 2019 r., zwiększył się nacisk na dobre wyniki. Nauczyciele otrzymali nowe podstawy programowe. Zdaniem niektórych są one zbyt obszerne, przez co obowiązek zrealizowania wszystkich tematów przenosi się ze szkoły na dom. Uczniowie skarżą się, że nie mogą rozwijać swoich zainteresowań, nie mają czasu na sport i spotkania z przyjaciółmi, czują się zniechęceni. Natomiast rodzice uważają, że odrabianie lekcji bardzo dezorganizuje życie rodzinne, prowadzi do konfliktów i zwyczajnie męczy. Jeśli materiał jest trudny lub nie został w sposób wystarczający omówiony na lekcji, pojawia się potrzeba skorzystania z płatnych korepetycji.